sobota, 1 marca 2014

Święty na marzec

Św. Augustyn z Hippony



Na pewno nie raz w życiu natknąłeś się na bardzo mądre i aktualne w XXI wieku słowa, wypowiedziane przez świętego Augustyna, który wcale nie żył w naszych czasach. Urodził się 13 listopada 354 roku w Algierii w rodzinie urzędnika państwowego Patrycjusza. Jego matka, św. Monika była wychowana w tradycji chrześcijańskiej. W jego rodzinie panowało rozdarcie - rodzice nie zgadzali się w przekonaniach religijnych. Matka pragnęła by jej syn przyjął chrzest, jej oczekiwanie dobiegło końca gdy Augustyn miał 33 lata.
Był bardzo uzdolnionym młodzieńcem, jednak musiał przerwać swoją naukę gdy miał 16 lat z powodu braku funduszy. W latach młodości lubił swobodne życie, często zjawiał się na zabawach i ucztach. Przyzwyczajony do pogańskich zwyczajów, po pierwszych studiach wyjechał do Kartaginy i tam związał się z kobietą, czego owocem był Adeodatus (z łac. "dany od Boga").  Uwielbiał igrzyska, cyrki, walki gladiatorów i teatr.
Z czasem św. Augustyn zaczął szukać prawdy w swoim życiu. Biblię uważał za prostacką. Wstąpił wówczas do sekty manichejskiej. Otworzył własne szkoły: gramatyki, retoryki. Był ważną osobistością, gdyż oprócz prowadzenia szkół miał obowiązek wygłaszania mów podczas uroczystości państwowych w Mediolanie. W tym mieście spotkał św. Ambrożego który zaimponował mu głębokimi treściami przekazywanymi ludowi. Niedługo po tym spotkaniu spłynęła na Augustyna łaska Boża. Otworzył List św. Pawła Apostoła i przeczytał przypadkowy fragment:  "Żyjmy przyzwoicie jak w jasny dzień: nie w hulankach i pijatykach, nie w rozpuście i w wyuzdaniu, nie w kłótni i zazdrości. Ale przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa, i nie troszczcie się zbytnio o ciało, dogadzając żądzom" (Rz 13, 13-14).

Jak pisze w swoich Wyznaniach, Augustyn poczuł nagle jakby strumień silnego światła w ciemnej nocy swojej duszy. Zrozumiał sens swojego życia, poczuł żal z powodu zmarnowanej przeszłości. Dotrwał jako nauczyciel retoryki do wakacji, następnie udał się w pobliże Mediolanu, do wioski Cassiciaco, i tam u przyjaciela Werekundusa spędzał czas na modlitwie i na rozmowach na tematy ewangeliczne. Rozczytywał się równocześnie w Piśmie świętym. Na początku Wielkiego Postu zgłosił się do św. Ambrożego jako katechumen i w Wielką Sobotę w nocy z 24 na 25 kwietnia 387 r. z rąk Ambrożego przyjął chrzest. Miał wówczas 33 lata. Wraz z nim przyjęli chrzest jego syn, Adeodatus, i przyjaciel, Alipiusz.
Augustyn postanowił powrócić do Afryki, by nawracać ludzi i pozyskiwać ich dla Chrystusa. Po przybyciu do Tagasty Augustyn rozdał swoją majętność pomiędzy ubogich i z przyjaciółmi - św. Alipiuszem i Ewodiuszem - zamieszkali razem, oddając się modlitwie, dyskusji na tematy religijne i studiom Pisma świętego.

W 391 r. Augustyn wraz z przyjaciółmi udał się do Hippony, gdzie postanowił założyć klasztor i tam spędzić resztę swego życia. Po przyjęciu święceń kapłańskich nie zmienił trybu życia. Zaczął do klasztoru przyjmować nowych kandydatów - wtedy tak jakby powstało seminarium. Został zastępcom biskupa Waleriusza po jego śmierci. Nadal jednak prowadził seminarium, po długich latach ułożył dla nich regułę która w przyszłości stała się podstawą dla wielu rodzin zakonnych m.in. augustianow, kanoników regularnych, dominikanów i paulinów!
Po św. Augustynie pozostało kilkadziesiąt tomów jego pism. Do najcenniejszych z nich należą: Wyznania ; O katechizacji ludzi prostych ; O wierze i symbolu wiary  oraz O państwie Bożym ksiąg 22 . Zachowały się jego 363 kazania i 217 listów. Nazywany największym teologiem chrześcijańskiej starożytności. Jest jednym z czterech wielkich doktorów Kościoła Zachodniego. Patron augustianów, kanoników regularnych, magdalenek, Kartaginy; drukarzy, wydawców, teologów.

Ciężko opisać w niewielkiej notce życiorys św. Augustyna, który był niesamowicie bogaty. Ten święty przede wszystkim pokazuje nam, że zawsze mamy czas na nawrócenie, nawet, jeśli mamy ponad 30 lat. Przekazał nam również siłę mądrości ludzkiej, poprzez słowa, które zapisywał. Zachęcamy do lektury "Wyznań" w których sam święty opowiada o swoim życiu.










1 komentarz:

  1. tyle lat temu ... a Jego słowa wciąż aktualne....

    OdpowiedzUsuń