czwartek, 19 czerwca 2014

Moja formacja - mój cel!


Każdy człowiek pragnie rozwoju; chce być coraz doskonalszy, więc określa sobie małe lub większe cele, 
do których dąży, aby poczuć się w pełni szczęśliwym.
Dotarcie do celu wymaga poświęcenia oraz odwagi. Niekiedy trzeba wybrać pomiędzy dobrem a złem, pomiędzy przyjemnością a obowiązkiem. Podjęcie wielu decyzji wymaga ogromnej odwagi, przezwyciężania strachu i własnych słabości.
Prawdziwe dążenie do celu jest walką z samym sobą; jest najcięższą ze wszystkich prób.
Młodzi ludzie, którzy dopiero rozpoczynają swoją wędrówkę przez życie, są szczególnie narażeni na tą bardzo nierówną walkę.

 

Młodzież z KSM-u może liczyć na ogromną pomoc. W walce ze sobą pomaga jej wspólnota oraz różne wynalazki, które powstały specjalnie z myślą o wsparciu na tej wyboistej i pełnej zakrętów drodze.
Jednym z takich wynalazków jest zeszyt formacyjny, który pomaga kontrolować swoje postępy w rozwoju duchowym. 


Jest to notatnik, w którym zapisuje się zadania na każdy dzień. Lista może być redagowana codziennie, 
a może też zawierać punkty, które należy wypełnić bezwzględnie każdego dnia. To zależy tylko od potrzeby właściciela. 


Prowadzenie zeszytu formacyjnego uczy systematyczności i pomaga dostrzec to, z czym mamy problem, jednocześnie dając wskazówki nad czym konkretnie należy popracować. Może on również przybrać formę dziennika duchowego, który może w dużym stopniu ułatwić przygotowywanie się do spowiedzi.


Prowadzenie takiego zeszytu jest statutowym obowiązkiem każdego KSM-owicza, 
dlatego jeśli jeszcze go nie masz, to niech dzisiejszy dzień stanie się pierwszym udokumentowanym.
Powodzenia! 

9 komentarzy:

  1. Ten zeszyt to bardzo dobra rzecz. Mi pomógł zmienić siebie i swoje życie. Polecam wszystkim!

    OdpowiedzUsuń
  2. Prowadzenie takiego zeszytu wcale nie jest trudne ale bardzo pomocne w codziennym doskonaleniu się. Polecam wszystkim

    OdpowiedzUsuń
  3. Taki zeszyt to naprawdę super rzecz. Każdego dnia możemy się udoskonalać. Polecam wszystkim !!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętam szkolenia KSM i wtedy nie wydawało mi się że jest mi to do czegokolwiek potrzebne, ale odkąd założyłem ten zeszyt widzę więcej rzeczy które muszę wyeliminować żeby przyjąć przyrzeczenia. Polecam każdemu, nie tylko KSM-owiczowi

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę sobie taki założyć

    OdpowiedzUsuń
  6. To cudowne, jak tak naprawdę zwykły zeszyt potrafi odmienić życie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja od tego czwartku prowadzę swój zeszyt formacyjny :) jestem BARDZO ZADOWOLONA :)

    OdpowiedzUsuń
  8. otwieracjąc taki zeszyt mozemy łatwiej zrobić swój rachunek sumienia , rozpatrzeć inne stare rzeczy , albo chociaż wyciągnąć wnioski , pisząc w zeszycie Formacyjnym bardzo fajnie można zauważyć swoje błędy , i zatrzymać się aby coś naprawic , wiadomo że na świeżo to nie to samo często mamy stres , nerwy , a notując mozemy wiele na spokojnie odtworzyć , każdego zachecam do założenia takiego zeszytu i dzieki niemu pracy nad sobą :)
    Pozdrawiam , ały Ksm Żelechów

    OdpowiedzUsuń
  9. Czekałam na ten post :)

    OdpowiedzUsuń