piątek, 20 lutego 2015

Ciastko posypane popiołem





Można przypuszczać, że ostatki 90% katolików spędziło na robieniu, tzw. rzeczy ostatecznych, czyli...

Ostatni raz przed rozpoczęciem Wielkiego Postu  jedli słodycze, ostatni raz pili alkohol, ostatni raz zapalili papierosa, ostatni raz sprawdzali Facebooka, 
ostatni raz tańczyli i bawili się z przyjaciółmi, ostatni raz oglądali TV, itd… 

Każdy Wielki Post rozpoczynamy z tą samą myślą – 

„ O nie, znowu trzeba będzie zrobić postanowienie…”


 Gdy w Środę Popielcową spytałam jednego ze znajomych, co w tym roku wymyślił na Wielki Post, odpowiedział, że standardowo, jak co roku odstawia słodycze. Mówi, że to dla niego proste, bo w sumie nie przepada jakoś specjalnie za nimi, a jak już je, to sporadycznie… Powiedziałam, że zostawienie słodyczy, to takie trochę postanowienie dla dzieci w wieku 8-12 lat i raczej ma wymiar dietetyczny, a nie duchowy, no i raczej takie postanowienie nie pomoże mu się nawrócić.
 Na co usłyszałam- A co ja jestem jakiś wielki grzesznik, że mam się nawracać ? 
Ja wierzę w Boga, chodzę do kościoła, daje na tacę, więc nie potrzebuje nawrócenia…

Czy aby na pewno ?

Z czym większości z nas kojarzy się słowo – NAWRÓCENIE
Generalnie ze zmianą postępowania z jakiegoś baaardzo złego, na trochę mniej złe- taka Boża resocjalizacja, albo z porzuceniem grzesznego życia w ciągu kilku minut (spektakularne nawrócenie św. Pawła), a gdy sięgniemy do słownika, to dowiemy się, że słowo nawrócenie (gr. metanoia) oznacza  zmianę myślenia, która z kolei prowadzi do zmiany sposobu działania i reagowania w naszym życiu. 

Pomyślisz: No świetnie, ale co z tego ? Przecież uznaje Boga, jako Pana i Zbawiciela- czyli teoretycznie myślę dobrze, po co to zmieniać ? Chodzę do kościoła- więc działam dobrze, po co to zmieniać ? Nie zabiłem nikogo, nie grzeszę jakoś bardzo mocno, czyli reaguję prawidłowo.
 Co ja mam niby w sobie zmieniać, po co się nawracać, jak jestem nawrócony ? 

Zacznijmy od myślenia, odpowiedz sobie szczerze na te pytania…

Czy naprawdę wierzysz w Boga ? Czy ufasz Jego miłosierdziu ? Czy wierzysz, że możesz być zbawiony ? Czy wierzysz, że modlitwy, które do Niego zanosisz są wysłuchiwane ? Czy wierzysz, że Ci pomaga ? Czy wierzysz, że chce dla Ciebie dobrze ? Czy nie oddajesz czci innym bożkom, takim jak TV czy Internet ? Czy modlisz się codziennie ? Jak się modlisz i ile czasu dziennie przeznaczasz na modlitwę ? Kiedy ostatni raz miałeś Pismo Święte w ręku ? Wtedy gdy wycierałeś kurze na półce z książkami, czy jak ksiądz chodził po kolędzie ? Kiedy ostatni raz uczestniczyłeś w adoracji Najświętszego Sakramentu ? Jak często się spowiadasz ? Jak często przyjmujesz Komunię Świętą ? 

Działanie : 

Kiedy ostatni raz coś zrobiłem w kościele, np. czytałem modlitwę wiernych, śpiewałem psalm ? Kiedy bezinteresownie komuś pomogłem ? Kiedy ostatnio odwiedziłem rodziców, czy schorowanych dziadków ? Kiedy ostatni raz zapaliłem świeczkę na grobie dziadka ? Czy widząc, że ktoś potrzebuje pomocy, zatrzymałem się i chwilę porozmawiałem, czy tylko pogłośniłem muzykę w mojej mp3 ? Czy przechodząc koło kościoła, jestem w stanie na chwilę do niego wejść, czy tylko przekraczam jego próg w niedzielę ? Kiedy ostatni raz modliłem się za kapłanów, Siostry zakonne i wspólnoty posługujące w mojej parafii ? Czy próbuję walczyć ze swoimi nałogami ? Czy nie jestem obojętny na czyjeś cierpienie ? Czy zamiast spędzać czas z rodziną, wolę siedzieć przed komputerem ?


Reagowanie: 

Czy reaguję na obelgi rzucane pod adresem mojej koleżanki, czy tylko dokładam kolejne raniące słowa ? Kogo obwiniam, gdy coś nie pójdzie po mojej myśli- siebie, innych ludzi czy Boga ? Czy jestem w stanie przebaczyć sobie i najbliższym ? Czy potrafię pierwszy wyciągnąć rękę na zgodę ? Czy potrafię się cieszyć, szczęściem innych osób ? Czy swoimi humorami, nie chcę wpływać na nastrój najbliższych ? Czy moja pycha pozwala postawić Boga na pierwszym miejscu ? Kiedy zrobiłem coś dla kogoś ? Kiedy sprawiłem komuś przyjemność ? Kiedy wysłuchałem kogoś kto tego potrzebował ? Kiedy modliłem się w czyjejś intencji ? 
Jak przeżywam Mszę Świętą- jako 45 minut podpierania ściany, 
jako wybitny żelechowski krytyk mody i zachowań, czy może jako uczestnik największego cudu ?  

Pytań można napisać tysiące… 

Ale jeżeli, nad którymś z nich się zawahałeś i uświadomiłeś sobie, że rzeczywiście w tej sferze, mógłbyś coś zmienić, to niech praca nad tym pytaniem stanie się 
Twoim wielkopostnym postanowieniem… 

Daruj sobie wreszcie postanowienia dietetyczne i takie które duchowo 
NIC 
w Tobie nie zmienią !!!

Spróbuj dojrzeć, ten obszar w swoim sercu, w swoim zachowaniu, który wymaga wielkiej pracy i zwyczajnie zacznij to zmieniać. Oczywiście niekiedy powiedzenie: Idź to zmień, to jak powiedzenie osobie ze złamanymi nogami- Masz 15 minut ? To weź wskocz na Giewont… 

Dlatego potrzeba Ci ogromnej mocy Ducha Świętego, który wyprowadzi Cię na pustynię Twojego serca, gdzie pomoże dostrzec takie rzeczy, których wcześniej nie widziałeś i 
podsunie Ci pomysł co z tym zrobić …  

 Pamiętaj też, że Wielki Post , może być tylko początkiem drogi prowadzącej do nawrócenia, dlatego też nie zniechęcaj się, gdy Twoje postanowienie nie zostanie zrealizowane w 100 %. 

Życzę Ci tego, abyś w Niedzielę Wielkanocną z ogromną radością, mógł pomyśleć :
 Moje postanowienie w tym Wielkim Poście, zbliżyło mnie do Jezusa ! 
Bo o to właśnie w tym Wielkim Poście chodzi ! 
O zawrócenie ze swoich dróg i wejście na drogę prowadzącą do Jezusa !

Gdy czasem jedziesz samochodem po raz pierwszy do jakiegoś miejsca z włączoną nawigacją i jakże sympatyczny głos Ci mówi, za 50 m skręć w prawo, 
bez wahania podążasz za tym głosem i za 50m skręcasz w prawo, 
a  czy gdy Jezus Ci powie, za 10m skręć w lewo do konfesjonału, czy skręcisz ? 




„Nawrócenie serca i spełnianie uczynków miłosierdzia były i są istotą godnego przeżycia
 Wielkiego Postu, który dziś rozpoczynamy”,
 powiedział papież Franciszek w kazaniu podczas Mszy św. w Środę Popielcową.

3 komentarze:

  1. swietny tekst! bardzo mi pomógł dziekuje

    OdpowiedzUsuń
  2. tekst PETARDA !!Ciesze sie ze mamy taka dojrzala mlodziez dziekuje

    OdpowiedzUsuń