Jest
kilka dni w roku, na które każdy czeka. Boże Narodzenie, Wielkanoc, urodziny,
pierwszy dzień wakacji czy urlopu… i wreszcie imieniny. Jak każdy wie, jest to
dzień wspomnienia świętego lub błogosławionego, którego imię nosimy.
Swojego
święta doczekał się również nasz Asystent – ks. Krzysztof. (swoją drogą bardzo
trafny patron i jego opieka z całą pewnością nie idzie na marne :P)
Z tej
okazji przygotowaliśmy dla niego (nie)spodziankę.
Obecność
i udział we Mszy Świętej oraz Komunia w jego intencji to jej prostsza część.
Długo zastanawialiśmy się nad upominkiem, który pasowałby do (tu następuje
moment reklamy) charakteru, osobowości i przede wszystkim niepohamowanego
poczucia humoru księdza Krzysztofa B.
Po
reakcji śmiem sądzić, że wybór był trafny…
Pokazaliśmy,
że my również potrafimy żartować i robić psikusy;)
I
jeszcze raz Księże życzymy radości, sprytnych pomysłów, otwartego serca, poczucia spełnienia, radości z życia, cierpliwości, odwagi,
ciepła, wiary w swoje możliwości, opieki Matki Bożej i żeby święty Krzysztof
czuwał, a Pan Bóg prowadził.
Szczęść Boże! :)
cukierki - Agnieszka, Ola <3
OdpowiedzUsuńwidzę supertaśmę, której wcale nie widać :P
OdpowiedzUsuń~wiesz kto:)