czwartek, 12 września 2013

Specjalnie na wrzesień- święty Józef patron studentów i osób mających problemy z nauką :)


 
 „Jeśli do ognia włożysz mokre drewno, musisz dmuchać, a oczy
będą łzawić zanim się zapali. Tak samo ten, kto błaga Boga o łaskę: powinien
prosić, płakać i nie ustawać, aż Bóg obdarzy go wszystkim o co Go błaga.”




Józef z Kupertynu, wł. Giuseppe Maria Desa
 ( 17 czerwca 1603- 18 września 1663 )
franciszkanin konwentualny, święty Kościoła katolickiego, mistyk.









     Józef Maria Desa urodził się 17 czerwca 1603 roku w Kupertynie, we Włoszech. Jego rodzice byli ludźmi ubogimi, prostymi oraz głęboko religijnymi. W wieku 7 lat Józef poważnie zachorował. Został cudownie uleczony po namaszczeniu olejem z lampy z sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Galatone.
Już jako mały chłopiec modlił się w sposób nie tylko nad wiek dojrzały, ale też wyjątkowy. Często wpadał w stan wzruszenia, zachwytu i kontemplacji. Niekiedy działo się w zupełnie nieoczekiwanych miejscach - na podwórku, w czasie zabawy lub nauki w szkole. Ten niezwykły sposób modlitwy sprawiał, że Józef nie był rozumiany przez rówieśników i kolegów w szkole, a nawet przez swoich krewnych.
Nie miał zamiłowania ani zdolności do nauki, z dużymi problemami ukończył szkołę podstawową. Aby zarabiać na życie, zatrudnił się u szewca, jednak wkrótce porzucił to zajęcie, ponieważ sprawiało mu dużą trudność. Kiedy miał 17 lat poprosił o przyjęcie do zakonu franciszkańskiego, jednak spotkał się z odmową.
 Ostatecznie został przyjęty do franciszkanów konwentualnych.  8 marca 1628 r. otrzymał święcenia i rozpoczął pracę duszpasterską.
       Józef otrzymał dar lewitacji. Pierwsza lewitacja miała miejsce 4 października 1630 r. - gdy do kościoła w Kupertynie wchodziła procesja ku czci św. Franciszka, a Józef miał odprawiać nabożeństwo, uniósł się nieruchomy ponad ziemią na wysokości pulpitu, wprawiając zgromadzony tłum w osłupienie. Po ujawnieniu przypadków publicznego lewitowania inkwizycja neapolitańska przeprowadziła trwające trzy lata śledztwo, które doprowadziło do jego uniewinnienia. Sprawą wielokrotnie interesowało się Święte Oficjum. By nie wzbudzać sensacji zalecono Józefowi zmianę placówki. Przeniesiono go do klasztoru Sacro Convento w Asyżu, gdzie przebywał w latach 1639-1653, a następnie do Pietrarubbii, gdzie przebywał do 1657 roku. Przez krótki czas przebywał również w klasztorach kapucynów.
     Józef zdobywał też świadomość woli Bożej: dary jakie otrzymujemy, powinny służyć do zbawienia dusz. Stąd też otrzymał dar przewidywania, badania ludzkich serc, proroctwa, a także dar uzdrawiania. Już od pierwszego spojrzenia umiał poznać stan duszy człowieka, z którym się spotykał. Miała też umiejętność widzenia spraw odległych. Bóg dał Józefowi dar uzdrawiania.   Ojciec Józef był również obdarzony umiejętnością widzenia spraw odległych w czasie i przestrzeni. 29 lipca 1644 roku powiedział kustoszowi: "Papież nie żyje! Wiadomość o tym dotrze do miasta w niedzielę"! Było to w piątek i rzeczywiście w niedzielę Asyż dowiedział się o śmierci Urbana VIII. Józef dokonywał cudu bilokacji, aby jego opieka rozciągała się również nad tymi, którzy go wzywali z daleka. Kiedy był w Rzymie, widziano go jednocześnie, jak powierza Bogu duszę starego Piccino Braco w Kupertynie. Posiadał też dar prorokowania i wejrzenia w głąb ludzkiego serca. Ktokolwiek do niego przyszedł, mógł usłyszeć opowieść o najgłębszych tajemnicach swojej duszy.
Sława Józefa rozpowszechniała się powodując jego kult tak we Włoszech jak i w Europie. Odwiedzali go księża, zakonnicy, dostojnicy kościoła, biskupi i kardynałowie, a także głowy koronowane. Wśród nich przyszły król Polski Jan Kazimierz Waza, któremu przepowiedział tron Polski.
     Zmarł w Osimo (Marche, Włochy) 18 września 1663 r. W krypcie bazyliki jego imienia spoczywają relikwie świętego.
Pamięć Józefa z Kupertynu otoczona jest w Kościele katolickim kultem. Jego beatyfikacji dokonał 24 lutego 1753 roku papież Benedykt XIV, zaś kanonizował go 16 lipca 1767 roku Klemens XIII. Wspomnienie liturgiczne obchodzone jest 19 września.

Święty jest patronem studentów zdających egzaminy lub testy, szczególnie tych którzy mają problemy z nauką, lotników, astronautów, podróżujących drogą powietrzną, pilotów wojsk NATO.


Modlitwa o wstawiennictwo świętego


Święty Józefie z Kupertynu, który umiłowałeś Ewangelię i Eucharystię, Święty radości, Nauczycielu modlitwy, Patronie studentów, przyjmij z miłością moją modlitwę. Ty, który w swoim życiu dzięki wielkiemu zaufaniu w Bożą pomoc zmierzyłeś się z wieloma trudnościami, wstaw się za mną przed Panem, aby udzielił mi łaski, której tak bardzo potrzebuję. Swoim przykładem pociągnij mnie, abym i ja potrafił wznieść się na wyżyny niebios świętości i abym wraz z Tobą dziękował Bogu za Jego nieskończoną dobroć i miłosierdzie. Niech Twoje wstawiennictwo wyjedna mi łaskę Boga, niech mi pomaga i wyprasza moc Ducha Świętego, która mnie podtrzyma na długiej drodze życia, abym, tak jak ty, pozostał wierny Ewangelii. Amen.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz