Można przypuszczać, że ostatki 90% katolików spędziło na robieniu, tzw.
rzeczy ostatecznych, czyli...
Ostatni raz przed rozpoczęciem Wielkiego Postu jedli słodycze, ostatni raz pili alkohol, ostatni
raz zapalili papierosa, ostatni raz sprawdzali Facebooka,
ostatni raz tańczyli i
bawili się z przyjaciółmi, ostatni raz oglądali TV, itd…
Każdy Wielki Post rozpoczynamy z tą samą myślą –
„ O nie,
znowu trzeba będzie zrobić postanowienie…”