Mikołaj z Miry
Jedną z postaci, kojarząca się z miesiącem Grudniem, jest nie kto inny jak św. Mikołaj.
Nie każdy wie, że św. Mikołaj istniał
naprawdę, a był to właśnie biskup Miry.
Historia pokazuje, że starszy mężczyzna z białą brodą, ubrany
w czerwony strój oraz prosty biskup, który całe swoje życie poświęcił Bogu, mają wiele wspólnego.
Święty Mikołaj urodził się około 270 roku w Patarze na
terenie dzisiejszej Turcji. Pochodził z zamożnej rodziny. Od najmłodszych
lat wyróżniał się pobożnością , a także
niezwykłą wrażliwością na cierpienie drugiego człowieka. Mikołaj chętnie
dzielił się z potrzebującymi majątkiem, który odziedziczył po rodzicach.
Gdy pewien mieszkaniec Patary utracił swój dobytek, a jego
trzem córkom groziło zejście na złą drogę, Mikołaj wziął mieszek ze złotem i
wrzucił go przez okno do domu tego człowieka.
Kiedy został biskupem
Miry, zdobył serca wiernych nie tylko gorliwością duszpasterską, ale także
wielką troską o ich potrzeby materialne. Dobro i cuda, które czynił,
przysparzały mu jeszcze większej chwały.
Kapłan usługiwał chorym podczas epidemii, która nawiedziła jego strony.
Narażał swoje życie, by pomóc innym.
Jak głosi legenda, święty biskup Miry wskrzesił trzech
młodych ludzi, zamordowanych w złości przez hotelarza za to, że nie uregulowali
należności. Mrawiła go troska o zbawienie dusz grzeszników. Wielu złodziei
skłonił do skruchy i zmiany życia.
Mikołaj zmarł 6
grudnia 346 roku.
W XIII wieku pojawił się zwyczaj rozdawania w szkołach pod
patronatem św. Mikołaja stypendiów i zapomóg. Z czasem w Polsce i na całym
świecie rozpowszechnił się zwyczaj obdarowywania dzieci prezentami albo w
samo święto 6 grudnia, albo "na gwiazdkę".
Cóż wiec łączy te postacie. Prostota , wyczulenie na
potrzeby innych, radość z dawania?
Tak to wszystko prawda. Św. Mikołaj nigdy nie myślał o swoich potrzebach w pierwszej kolejności, nie gromadził majątku, nie był egoistą wszystko co miał dawał potrzebującym.
Tak to wszystko prawda. Św. Mikołaj nigdy nie myślał o swoich potrzebach w pierwszej kolejności, nie gromadził majątku, nie był egoistą wszystko co miał dawał potrzebującym.
A ty drogi KSM- owiczu
na ile potrafisz się dzielić? Ile sprawia ci to radości? Czy masz w sobie
choć trochę z tego wielkiego świętego? W
ten wyjątkowy czas jaki się zbliża zastanów się, czy potrafisz służyć
bliźniemu?
Zastanów się, czy to właśnie ty jesteś dla kogoś Św.
Mikołajem?
…
…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz