wtorek, 23 września 2014

My name is Bond... James Bond !

 Wielokrotnie mylony z odtwórcą, głównej roli w Jamesie Bondzie,
 czy też z adwokatem Andrzejem z "M jak Miłość"....

Uśmiechnięty, pomocny, ambitny, pokorny, skromny, z ogromnym poczuciem humoru
 i dystansem do samego siebie. 
Zagorzały zwolennik białych michałków, fotoradarów i połowu ryb.
To klasyczny marzyciel, mający niesamowite "chody" w niebie
 i 
prowadzący zasadniczo samochodowy tryb życia...

Posiadający licencję na... 





ROZGRZESZANIE




Jednym słowem nasz Asystent - ks. Krzysztof Banasiuk :)



Z okazji 567- lecia nadania praw miejskich naszej metropolii, ksiądz otrzymał, wyróżnienie za działalność przyczyniającą się do promocji Miasta i Gminy Żelechów



Z czego oczywiście się cieszymy i jesteśmy BAAARDZO dumni, 
ale przede wszystkim życzymy jeszcze większych sukcesów, a także satysfakcji z podjętej posługi*, zadowolenia z życia, radości w sercu i uśmiechu na twarzy, 
opieki Matki Bożej, 
św. Krzysztofa i św. Gemmy Galgani
oraz tego, aby ryby brały, a dziki nie wchodziły na jezdnie.




GRATULUJEMY !!! :) 


*W dzisiejszej modlitwie podziękuj za dar powołania TEGO kapłana ! :) 

"Być dobrym jak chleb"


10 komentarzy:

  1. wszystkiego dobrego ksiedzu zycze i dziekuje za swietne kazania Bog zaplac

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czemu Ks Krzysztof co niedziele mówi coraz lepsze kazania? Bo lubi stawiać sobie wyzwania. A skala JUŻ DAWNO SIĘ SKOŃCZYŁA!!!

      Usuń
  2. NO wreszcie ktoś zauważył, pracę i poświęcenie ks Krzysztofa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Najfajnieszy ksiądz w żelechowei

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja po kazaniach mam ochotę wstać i klaskać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak mówił św. Jan Paweł II : „Przestańcie bić brawa, tylko zacznijcie mnie słuchać” :)

      Usuń
    2. jak bym nie słuchał to bym nie miał powodu bić braw....

      Usuń
    3. W takim razie, to co usłyszałeś wcielaj w życie :)

      Usuń
  5. Bardzo dziękuje N. Ż. i wszystkim za tak piękne słowa
    KB

    OdpowiedzUsuń
  6. Księże Krzysztofie, oby tak dalej! ;-) Z uśmiechem na twarzy, z radością w sercu i brakiem zwątpienia, że coś się może nie udać, bo przecież kto jak nie Ksiądz?! :D
    Gratuluję talentu i niech dalej go Ksiądz pielęgnuje (choć z pewnością bywa ciężko), bo jak widać są ludzie, którzy dostrzegają i doceniają Księdza pracę.
    Z ogromnymi wyrazami szacunku,
    Pozdrawiam! ...;-)

    OdpowiedzUsuń